No i najprawdopodobniej to już koniec zabawy z wnętrzem... powiem od razu że starałem się jak mogłem i jak na pierwsze malowanie wnętrza wydaje mi się że osiągnąłem pożądany efekt. No jeszcze jestem zadowolony z tego że w końcu udało mi się zrobić zdjęcia nie przekłamujące koloru wnętrza... za to chciałbym podziękować słońcu które dzisiaj dopisuje.
Czas na zdjęcia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz