Witam wszystkich
Może za bardzo bujam w obłokach ale wiem na pewno że dobrzy koledzy z forum sprowadzą mnie szybko na ziemię.
O co chodzi... jeszcze nigdy w życiu nie byłem tak zadowolony ze swoich malunków. Pomijając fakt iż ręce ze stresu mi się trzęsły jak szalonemu i mało nie przeszedłem trzech zawałów.
Model malowany farbami Tamiya (jak zwykle dla mnie najlepszymi) całość zmalowana XF-62 Olive Drab mocno rozjaśniona XF-60 Dark yellow a potem starałem się cieniować XF-62 prosto ze słoiczka.
No i czas na zdjęcia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz